Tatry wzywają
  
Władysław Ludwik Anczyc (1823-1883)

W Tatry

Hej za mną w Tatry! W ziemię czarów,
            Na strome szczyty gór.
Okiem rozbijem dal obszarów,
            Czołami sięgniem chmur.

Ponad przepaście nasza droga,
            Odważnie, bracie mój!
Od ludzi dalej - bliżej Boga
            Ha, już jesteśmy - stój!

Patrz, jak w głębinach białą pianą
            Potoków kipi war...
Potężną falą rozhukaną
            W granitach żłobi jar.

I siłą w hale się przerzyna,
            W juhasa Boży świat,
Gdzie w szmaragd stroi się dolina
            I w różnobarwny kwiat.

Tu znów iglica za iglicą
            W niebiosa piętrzy się;
Patrz, jak urwiskiem - błyskawicą -
            Kozica trwożna mknie.

I z bystrej turni nad jeziora
            Wieczysty zbiega chłód,
Gdzie się przeciąga Mnich-potwora
            W zwierciadle czarnych wód.

Mnich odbity w Morskim Oku "...gdzie się przeciąga Mnich-potwora
w zwierciadle czarnych wód... "

fot. Pacyfka

Tam wstęgą białą nurt szeroki
            Śle w przepaść głazów złom
I błyskawica drze obłoki,
            Po gromie wali grom.

Zda się, że wstrząsa gór posadę
            Grom zdwojon echem burz,
Zda się, że niesie nam zagładę,
            Że koniec świata już.

Lecz burza coraz niżej schodzi,
            Piorunów słabnie trzask -
Wybiegłe szczyty z chmur powodzi
            Oblewa złoty blask.

Gerlach, Łomnica i Lodowy
            Nad białe morze chmur
Podnoszą swoje dumne głowy:
            Króle tatrzańskich gór.

Uczucie wzniosłe, niepojęte
            W piersi nie mieści się.
i jakieś tchnienie wonne, święte
            W niebiosa serce rwie.

Oddalonemu od trosk ziemi
            Zda się, że niebios próg,
Że stanął między wybranemi,
            Że tu zamieszkał - Bóg.
 

 

Gerlach, Lodowy...
"Gerlach, Łomnica i Lodowy
Nad białe morze chmur
Podnoszą swoje dumne głowy:
Króle tatrzańskich gór."

Najwyższe szczyty to Gerlach (z prawej) i Lodowy

Fot. Pacyfka
 

Władysław Tarnowski (1834/44 -1878)

Nowotarska dolina
II

Patrz ten chaos!... jak wielki pożar całej ziemi
Skamieniały od razu w granity bez miary,
Pną się czubami szczytów - jak Babelu mary,
Zdrój światła je obleka strugi srebrzystemi...

Tam szeregiem za sobą - bieżą lekkie, białe,
Jak gdyby się już chciał oderwać od ziemi,
A Łomnica królowa hetmani nad niemi,
W wieńcu chmur i piorunów ma czoło zsiwiałe!...

Tam Murań się wychyla z swych wirchów drużyną,
Na błękitach się śnieżne prześcigają szczyty,
Pierś ich jęczy borami, z serc ich zdroje płyną,

A w górze naga skała rozdziera błękity!
I piorun im koroną - na echa miliony,
Bo na ziemi dla skroni ich - nie ma korony!
 


fot. Sivy Tatry

 
Kazimiera Alberti (1898-1962)

List pierwszy

U ciebie także kolorowa jesień.
Od ognisk skrzydła dymu wolno w górę płyną,
Podszycie pachnie w suchym, złotym lesie.

Górą obłoki szybują pogodne
I tak przejrzyste, jak szkice sangwiną.

W takie dni winne, soczyste i chłodne -
Kiedy różowy buków spada liść,
Chciałabym z tobą w wirchy - na przełęcze iść.

Ręce w Popradzkim skąpać stawie -
Pod mgły jesiennej płynąć tusz,
w stalowym młyńcu halnych burz
Przycichnąć, zmaleć, zginąć prawie.

Ręce na klamrach podrapać do krwi -
I pod Lodowych wirchów runąć drzwi.

A gdy się spod nóg głazu zsunie ząb -
Lęk poczuć i śmiertelny ziąb.

Godziny długie tak w znużeniu trwać -
Ocknąć się - znów wstać.

Posłuchać jaką wielką falą
Serca w zmęczonych piersiach walą,
Jak dech w rozgrzane biegiem płuc
Grudami krwi gorącej rzuca.

Czuć w ten jesienny, rdzawy czas -
Jak wiosna się przewala w nas.

Popradzki Staw
"Ręce w Popradzkim skąpać stawie.." 
fot. Pacyfka

 
Teresa Harsdorf - Bromowiczowa (ur. 1912)

Twój powrót

Wróć. Tatry przyzwały cię tęsknotą.
Pomówimy sam na sam o tobie.
Samotne jak ty - kipiące i dzikie -
                                czekamy odważnie.
A czas nam serca szarpie i żłobi
                                jak potok.
Zanurz się w naszych mgłach
                jak w dniach skąpanych chmurą,
Naprzeciw nieba stań
                i pij nasz urok.
Zmierzchem niesiona mgła
                uchyli ci tajemnicy:
                        niebo czeka jak ty,
                        czeka pełni księżyca,
                        jak ty czekasz na siebie -
                czarne, smutne bezmiernie,
                czeka swojej wielkości,
                czeka swojej pełni.

Ganek i Gerlach
Ganek i Gerlach 
fot. Pacyfka

 
 
 "Samotne jak ty - kipiące i dzikie -
czekamy odważnie."
Niżne Rysy
fot. Pacyfka
Niżne Rysy


Tatry wzywają | Morskie Oko | Wędrówka przez Siklawę, Zawrat, Rysy i Gerlach | Gerlach, Rysy, Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem | Dolina Gąsienicowa | Dolina Pięciu Stawów Polskich | Zawrat | Tatry Zachodnie | Giewont | Ciemne Smreczyny | Dolina Jaworowa | Dolina Mięguszowiecka | Hruby Wierch | Szczyty | Przepaście | Stawy | Drzewa | Pory roku | Szczęście | Wspinaczka | Zamarła Turnia | Śmierć | Smutek | Nic ponad Tatrami  
Strona główna | Spis treści | Spis autorów i tytułów | Bibliografia