Wędrówka
przez Siklawę, Zawrat, Rysy i Gerlach

 
Franciszek Nowicki (1864-1935)

Tatry
Obrazy pustyni

I
Tatry

W dali!... jakby ciągnący ławą huf kresowy,
Z gwiazdami na szyszakach, z proporcem obłoków
Zakamieniał, dotarłszy aż do nieba stoków,
Tak Tatry ciemnym murem zwarły dumne głowy!

Wielki jak sny młodości - mroźny kraj śniegowy!
Gdzie król burz - halny orkan - błądzi w szacie mroków,
Gdzie wiszą gniazda orłów, gromów i potoków,
Gdzie mistrz świata w obłokach ma tron granitowy!

Tatry! czemuż jak siedzib szukające ptaki
Myśli moje ku waszej zamarłej pustyni
Lecą przez mgłę tęsknoty i przez marzeń szlaki?

O pustyni tatrzańska! bo na tym obszarze
Całej mojej ojczyzny - o skalna świątyni -
W tobie jednej są jeszcze - swobody ołtarze!



 
II

Spady Siklawy

Przede mną rzeka śniegu lecąca pionowo,
Ze źródłem wydźwigniętym do nieba krawędzi!
Przede mną - pian lawina! puch szyi łabędziej,
Roziskrzony na skałach wstęgą brylantową!

To Siklawa! o dzika dzikich wód królowo!
Biały rumak twój ze skał rozhukany pędzi,
Wspina się, gdy kopytom braknie skalnej piędzi,
I łbem śnieżnym zlatuje w otchłań granitową!

Siklawo! ty huk gromom wyrwawszy zuchwale,
Wiecznie w jedną głębinę staczasz się, kipiąca,
Gdzie rozbijasz wyjące z rozpaczy twe fale.

Tęsknoto! ty, żrąc ogniem skradzionym u słońca,
Wiecznie strącasz łzy moje w jedną głąb bez końca,
Gdzie na nutę odwieczną serce płacze żale...
 

 

Siklawa
Siklawa
fot. Mama
Siklawa
fot. Pacyfka
Siklawa
 
IV
Zawrat

Stanąłem na przełęczy... świat czarów pode mną!
Wzrok zdumiony weń topię - podziw duszę tłoczy...
Dołem - stawy czernieją, jak piór pawich oczy,
W górze - pieśń! ... ale myślą stworzona nadziemną.

Pieśń runami granitów pisana przede mną!
Skamieniały sen Stwórcy, dumny sen, uroczy!
Tam - ku krańcom pustyni gwiazda dnia się toczy,
Płoną szczyty - tam z głębin wstaje wieczór ciemno.

Siadłem - cisza na górach - oko stawów drzymie,
Patrzę w Tatry, w te runy przedwiecznej zagadki;
Chciałbym przejrzeć, przeniknąć jej myśli olbrzymie.

Wiatr - bajarz lekkim palcem strunę marzeń trąca,
Z wolna uchodzą z serca goryczy ostatki,
O! tu siedzieć i słuchać, i dumać bez końca!


Widok z Zawratu na Zadni Staw
fot. Pacyfka
Widok z Zawratu

 
VI
Rysy

Patrzę... tam roztopione szarych mas bałwany,
Zapędzone ku gwiazdom w burzliwym pochodzie,
Gdy Bóg: stań się! powiedział przy świata porodzie,
Ścięte zimy oddechem stanęły jak ściany!

Grzywą śniegów zastygły na ich karkach piany,
Lód ich gardła płomienne zamroził na spodzie,
Słońce o nie potrąca przy dziennym obchodzie:
To młodość świata skrzepła! królestwo Marzany!

Całe życie się zbiegło w mym oku zdumiałem:
Tam - chmur morze, tam dalej... orły? nie, kozice!
Tam - step śniegu bieleje między turni wałem.

Tam w powiekach skał jeziór czernieją źrenice
I rząd grzbietów obrosłych zimy runem białem,
Wielkoludów - z dum górskich - skamieniałe lice!

Widok z Rysów na Ciężki Staw
"...Tam w powiekach skał jeziór czernieją źrenice
I rząd grzbietów obrosłych zimy runem białem..."
Widok z Rysów w stronę Ciężkiej Doliny
fot. Pacyfka
IX
Mgły na szczytach

Szczyt pode mną jak statek płynie w chmurne morze!
Darmo po białych falach krąży moje oko;
Gwiazdę dnia tylko widzę w błękitach głęboko -
Sam jeden!... i gdzie płynę po białym przestworze?

Burza morska! wiatr fale swym oddechem orze -
W mur ogromny wydyma pierś morza szeroką
I mur ten w niebo spiętrza krawędzią wysoką!
Czy żar słońca chce zalać? potop światów może?

Już słońce zatopione... ćma kryje bałwany...
Mur fal ku mnie nadbiega!... ucieczka spóźniona -
Za mną drugi mur wstaje... Zbliżają się ściany...

Mgły! was lekki wiatr spędzi - gór szczyty odsłoni!
Tam - w dole!... jakaż burza musi przejść szalona,
Zanim ćmiące mgły z czoła ludzkości rozgoni?



Widok z Krzyżnego
...Szczyt pode mną jak statek płynie w chmurne morze!...
Widok z Krzyżnego
fot. Pacyfka

 
 
XII
Zmarzły Staw pod Garłuchem

Wchodzę w gardło doliny - w lejek skał ponury...
Staw lodów świeci w głębi!... jak trupa olbrzyma
Zapadłe szklanne oko... - gardłem dysze zima;
Zmarzły wodospad wisi nad stawem u góry!...

To śnieg wieczny, płaszcz biały tej mroźnej natury;
Depczę obłok w szron ścięty!... czy już słońca nie ma?
Nade mną Garłuch! - darmo gonię szczyt oczyma,
To kompas chmurnych łodzi, gdy płyną w lazury.

Staczam oko po jego ścianach, w głębi stronę...
Długo biegło... powraca mroczne, przerażone...
Czy wzrok mój jądro ziemi płoszy rozognione?

Na staw schodzę; lód jego trwożne czoło studzi,
Cisza śmierci... nirwana... jakiś szmer ją budzi?!
To kroki mojej myśli... ucieka od ludzi...

Długi Staw pod Gerlachem
"...jak trupa olbrzyma
zapadłe szklanne oko..."
Długi Staw pod Gerlachem
fot. Pacyfka


 
"To kompas chmurnych łodzi, gdy płyną w lazury..."
Gerlach

fot. Pacyfka
Długi Staw pod Gerlachem

 
 
XVI
Towarzyszowi podróży

Wzdłuż - wszerz Tatry przebiegłem - on wszędzie u boku! -
Uciekałem przez lasy, hale i doliny,
Przez pochmurne skał czoła, przez jezior głębiny,
Daremnie!... on mi wszędzie dotrzymywał kroku!

Skakał za mną przez jary, przez grzbiety potoku,
Śniegi czernił swym cieniem, mglił widok z wyżyny,
Przy świetle gwiazd i ognia liczył mi godziny,
Świt płonący na górach ściemniał memu oku.

Rozpacz gnała mię w paszczę burzy rozszalałej,
Gdzie ząb gromu druzgotał granitowe wały,
Gdzie grad kamienny huczał - on... szedł za mną śmiały!

W ciszy pustyń, w burz ryku, w jasny dzień, w noc ciemną,
wszędzie, zawsze biegł za mną - pierzchałem daremno!
Dziś wracam znów do ludzi, on - mój ból - znów ze mną...



 

"On - mój ból - znów ze mną..."
Czarny Staw Gąsienicowy i ja
fot. Dziuny
Czarny Staw Gąsienicowy

 
 

  Tatry wzywają | Morskie Oko | Wędrówka przez Siklawę, Zawrat, Rysy i Gerlach | Gerlach, Rysy, Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem | Dolina Gąsienicowa | Dolina Pięciu Stawów Polskich | Zawrat | Tatry Zachodnie | Giewont | Ciemne Smreczyny | Dolina Jaworowa | Dolina Mięguszowiecka | Hruby Wierch | Szczyty | Przepaście | Stawy | Drzewa | Pory roku | Szczęście | Wspinaczka | Zamarła Turnia | Śmierć | Smutek | Nic ponad Tatrami  
Strona główna | Spis treści | Spis autorów i tytułów | Bibliografia