| Jan Kasprowicz (1860
- 1926)
 Zasnuły się senne góry
 Zasnuły się senne góry
 W mgławą jesienną oponę -
 Słońce nad nimi się pali,
 Wyzłaca pola skoszone.
 Kurz opadł na jasionach,
 Na brzozach liść się czerwieni -
 O smutna godzino rozłąki,
 O smutna, cicha jesieni!
 Odchodzę, bo czas mnie woła...
 Ślad po mnie czyż tu zostanie?
 O góry, o pola skoszone,
 O ciche, smutne żegnanie.  | 
 
Brzoza w Dolinie Mięguszowieckiej
 fot. Mustang  |