Szczęście
     
Kazimierz Wierzyński (1894 - 1969)

Zima zakopiańska

Góry rozsnute na świetle księżyca
Rosną jak gdyby na powierzchni blasku
Bezmierna przestrzeń niebo skroś przesyca
I śnieg jest jakby z zielonego piasku.

Na szczytach świerki z japońskiego tuszu
Czarne, wycięte w tarczy księżycowej
Stoją w płonącym światła pióropuszu
Jak w aureoli naokoło głowy.

Świat jest z tysiąca jednej nocy przygód,
Westchnień, przywidzeń, marzeń i sekretów,
Świat wniebowzięty w gwiazd wysokich migot,
Świat dla kochanków i świat dla poetów.

Kościelce
"Na szczytach świerki z japońskiego tuszu..."
Kościelce, fot. Pacyfka

"I śnieg jest jakby z zielonego piasku."

Kościelce
fot. Pacyfka

Kościelce

Leopold Staff (1878-1957)

Noc księżycowa w górach

Dziką srogość samotnych, skamieniałych gór
Łagodzi marzycielskie księżyca milczenie.
usta podniebnych szczytow, ssące piersi chmur,
piją gwiazd patetycznych nieme zachwycenie.

Noc zaczejona w borach, jak wojownik w grodzie,
czerni śpiące doliny aksamitnym tuszem,
By stanąć po północnym księżyca zachodzie
W hełmie nieba pod Drogi Mlecznej pióropuszem.

 


 
Adam Asnyk (1838 - 1897)

Ranek w górach

                         Mieczysławowi Pawlikowskiemu  na pamiątkę chwil wspólnie spędzonych w Zakopanem

Wyzłocone słońcem szczyty
Już różowo w górze płoną,
I pogodnie lśnią błękity
Nad pogiętych skał koroną.

W dole lasy, skryte w cieniu,
Toną jeszcze w mgle perłowej,
Co w porannym oswietleniu
Mknie się z wolna przez parowy.

Lecz już wietrzyk mgłę rozpędza,
I ta rwie się w chmurek stada......
Jak pajęcza, wiotka przędza
Na krawędziach skał osiada.

A z pod sinej tej zasłony
Świat przegląda coraz szerzej,
Z nocnych, cichych snów zbudzony,
Taki jasny, wonny , świeży!

Wszystko srebrzy się dokoła
Pod perlistą, bujną rosą;
Świerki, trawy, mchy i zioła
Balsamiczny zapach niosą.

A blask spływa wciąż gorętszy,
Coraz głębiej oko tonie;
Cudowności świat się piętrzy
W wyzłoconej swej koronie.

Góry wyszły, jak z kąpieli,
I swym łonem świecą czystem,
W granitowej świecą bieli,
W tem powietrzu przeźroczystem.

Każdy zakręt, każdy załom
Wyskakuje żywy , dumny,
Słońce dało życie skałom,
Rzeźbiąc światłem ich kolumny.

Wszystko skrzy się, wszystko mieni,
Wszystko w oczach przeistacza;
Gra przelotnych barw i cieni
Coraz szerszy krąg zatacza.

Już zdrój srebną pianą bryzga,
Gdy po ostrych głazach warczy;
Już się żywszy odblask ślizga
Po jeziorek sinej tarczy.

Już pokraśniał rąbek lasu,
Już sie wdzięczy i usmiecha
Brzeg doliny, a z szałasu
Dolatują śpiewne echa.

Przez zielone łąk kobierce
Dzwoniąc, idą paść się trzody....
jakaś rozkosz spływa w serce,
Powiew szczęścia i swobody.

Pierś się wznosi, pierś się wzdyma,
I powietrze chciwie chwyta;
Dusza wybiec chce oczyma,
Upojona a nie syta;

Niby lecieć chce skrzydlata,
Obudzona jak z zaklęcia,
I tę cała piękność świata
Chce uchwycić w swe objęcia.
Krokusy
Krokusy na Polanie Chochołowskiej
Fot. Pacyfka





Jarosław Iwaszkiewicz (1894 - 1980)

Album Tatrzańskie
33 (fragment)
 
Na szczycie słońce się pali,
A w dołach niebieska mgła.
Przez cały dzień z oddali
Jak szczęścia, jak szczęścia znak
Zbyrczą dzwonki na hali.

Słuchaj ich, słuchaj ich.
                              







 
 


Tatry wzywają | Morskie Oko | Wędrówka przez Siklawę, Zawrat, Rysy i Gerlach | Gerlach, Rysy, Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem | Dolina Gąsienicowa | Dolina Pięciu Stawów Polskich | Zawrat | Tatry Zachodnie | Giewont | Ciemne Smreczyny | Dolina Jaworowa | Dolina Mięguszowiecka | Hruby Wierch | Szczyty | Przepaście | Stawy | Drzewa | Pory roku | Szczęście | Wspinaczka | Zamarła Turnia | Śmierć | Smutek | Nic ponad Tatrami  
Strona główna | Spis treści | Spis autorów i tytułów | Bibliografia